W podróży czasami warto, a nawet trzeba znaleźć czas na odpoczynek i relaks. W trakcie intensywnego zwiedzania Moraw Południowych wytchnienie i spokój dał nam Aqualand Moravia - kompleks basenów, centrum wellnes i spa posiadające baseny z wodą termalną nawet o temperaturze 38 stopni. Szczególnie w zimne listopadowe popołudnia i wieczory wygrzewanie ciała wraz z przyjaciółmi, a szczególnie przyjaciółkami w takim termalnym basenie jest - i mówie to bez przesady - zbawienne.
dla amatorów wrażeń mocniejszej klasy - zjeżdżalnie różnej konstrukcji gwarantujące odmienne doznania zakończone lądowaniem w wodzie :)
Ale nie tylko baseny czekają na spragnionych mokrych przyjemności hedonistów. Aqualand Moravia dysponuje równiez świetną strefą wellness z kiloma imponującymi jacuzzi ale także, a może nawet przede wszystkim znakomitymi saunami, w tym mokrymi, suchymi, a także miejscem do wypoczywania po sesji saunowania. Do dyspozycji szczególnie wymagających amatorów sauna są - a jakże - saunamistrzowie, którzy przeprowadzą ceremonie saunowe dla grup. To miejsce dla osób nie tylko obeznanych z saunowaniem ale także świetna okazja dla tych, którzy być może na "obcej" ziemii po raz pierwszy chcieliby pozbyć się wstydu i spróbowac jak smakuje korzystanie ze świata saun w sposób prawidłowy.
Z kolei dla tych, którzy chcieliby zostać dłużej - dostępna jest baza noclegowa wysokiej klasy. Co ciekawe - budynki z uroczymi pokojami noszą nazwy szczepów winnych. A rano, do śniadania dostanie prosecco ! To możliwe jest chyba tylko w Czechach, a żeby byc bardziej precyzyjnym - w Morawach.
Zdecydowanie i mocno rekomenduję odwiedzenie tego miejsca